Niejeden ogrodnik wyciął drzewo, które uparcie owocowało co drugi rok – tak zachowuje się np. jabłoń Oliwka Inflancka, zwana potocznie Papierówką, a także odmiany: Landsberska, Kronselska, Wealthy, Melba, Grochówka, Fantazja, Boiken i inne. Również duża grusza (np. Faworytka – Klapsa) potrafi wydać plon tak ogromny, że zupełnie nie wiadomo, co robić z owocami, a w następnym roku zaledwie kilka gruszek jest ozdobą drzewa. Podobnie jest z brzoskwiniami. Aby owoce brzoskwiń osiągnęły i 100 g, przerywa się zawiązki, pozostawiając je co 20-30 cm na gałązce.
W połowie maja, gdy jabłonie zaczynają przekwitać i robią się szare, można przerzedzić zawiązki, opryskując drzewa preparatem Pomonit ściśle według przepisów na opakowaniu. Zabieg wykonujemy w dzień ciepły, a pryskamy najlepiej przed wieczorem.
Pomonit nie jest szkodliwy ani dla fauny pożytecznej, ani dla człowieka. Jego działanie nie jest niestety stuprocentowe i często konieczna jest uzupełniająca przerywka ręczna w czerwcu.
W ogrodzie amatorskim łatwo przerwać zawiązki owocowe na drzewach małych. Do dużych warto przystawić drabinę i przerzedzić je przynajmniej na jednej lub dwóch gałęziach. Przekonamy się wkrótce, że będą one owocowały co roku. U odmian wczesnych przerywamy zawiązki w połowie czerwca, u późnych – na przełomie czerwca i lipca. Im zabieg wcześniejszy, tym lepszy skutek, lecz i więcej pracy. Drzewo samo zrzuca nadmiar zawiązków, toteż na początku lipca pozostają tylko te, które nie opadną aż do zbiorów.
Są odmiany wielkoowocowe jabłoni (Piękna z Bosko-op, Antonówka, Półtorafun-towa, Jonagold, Gloster), u których wystarczy lekko przerzedzić zawiązki. Zrywamy więc i usuwamy zawiązki zniekształcone, uszkodzone przez szkodniki, ze śladami parcha jabłoniowego (okrągłe szare cętki), oraz rozrzedzamy grona, pozostawiając tylko po 2-3 największe zawiązki w gronie. Drobne usuwamy także, gdyż nie wyrosną w okazałe owoce.
Wczesne odmiany jabłoni oraz o owocach drobnych lub średnich (Papierówka, Wealthy, Szampion, Golden Delicious, Gala) trzeba przerwać dużo mocniej, pozostawiając najpiękniejsze zawiązki pojedynczo na gałązkach w odstępach co 10-20 cm od siebie. Zawiązki grusz i brzoskwiń zostawiamy nie gęściej jak co 20 cm.