„Posadziłem bluszcz obok orzecha włoskiego. Bluszcz bardzo się rozrósł. Ma silne, zdrewniałe pędy przyczepione do kory drzewa. Trochę boję się o mój orzech. Czy powinienem zlikwidować bluszcz?”
Bluszcz jest tzw. pnączem samoczepnym i jeśli spotka na swej drodze podporę (mur, kamień, drzewo), to zaczyna się po niej wspinać za pomocą specjalnie do tego przystosowanych korzonków. Wzrost po pniach drzew nie stanowi dla nich zagrożenia, ponieważ korzonki czepne bluszczu wrastają tylko w szpary kory. Gdyby w przyszłości okazało się, że bluszcz jest bardzo ekspansywny i pnie się również po gałęziach, wystarczy przycinać jego pędy (co wcale mu nie szkodzi).