Miejsce dla fikusów powinno być jasne (szczególnie dużo światła wymagają odmiany o biało-zielonych liściach), ale nie intensywnie nasłonecznione. Są nawet gatunki, które dobrze rosną w półcieniu.
Fikusy mogą się także obyć bez światła dziennego, jeżeli zapewnimy im odpowiednie oświetlenie sztuczne. W tym celu można stosować świetlówki, najlepiej typu Agro, lub żarówki energooszczędne. Światło musi być dość intensywne (powinno pozwalać na swobodne czytanie) i oświetlać rośliny przez 10-14 godzin dziennie.
Temperatura pokojowa jak najbardziej odpowiada fikusom (optymalna wynosi 18-20°C). Zimą w pomieszczeniu powinno być co najmniej 15°C; jedynie fikus sprężysty znosi w tym okresie temperaturę 5°C, a fikus ben-jamina 10°C. Należy uważać, by temperatura nie ulegała gwałtownym zmianom, zaleca się jedynie, by nocą było o 2-4°C chłodniej niż w dzień.
Wysoka wilgotność powietrza jest dla fikusów sprawą wielkiej wagi, podobnie jak dla wszystkich roślin pochodzących z tropików. W naszych mieszkaniach jest im zwykle za sucho, zwłaszcza gdy grzeją kaloryfery. Dlatego podstawki doniczek warto wyłożyć kamykami i wlewać w nie nieco wody (tyle, by nie dotykała dna pojemnika), a rośliny kilka razy w tygodniu zraszać.
Podlewanie nie może być za częste, gdyż fikusy nie lubią zbyt mokrego podłoża. Dostarczamy im wody dopiero wtedy, gdy powierzchnia ziemi w doniczce lekko przeschnie. Woda powinna być miękka (np. przegotowana). Mniejsze okazy najlepiej podlewać „od dołu”, wstawiając doniczkę do większego, płytkiego naczynia z wodą i trzymać w nim do czasu, gdy powierzchnia ziemi stanie się wilgotna. Wtedy przenosimy roślinę na stałe miejsce. Choć jest to zabieg dość kłopotliwy, mamy pewność, że cała bryła korzeniowa będzie wilgotna.
Zimą – nawet jeśli w pokoju jest ciepło – fikusy podlewamy rzadziej, uważając jednak, żeby ziemia w doniczce całkowicie nie przeschła.
Nawożenie jest konieczne od marca do sierpnia. Rośliny zasilamy co 3-4 tygodnie 0,1-procentowym roztworem nawozów wieloskładnikowych (jedynie bardzo duże oka2y w okresie intensywnego rozwoju wymagają dokarmiania co 10-14 dni). Najwygodniej jednak stosować nawozy wolno działające, np. Osmocote. Fikusy również pięknie rosną dokarmiane suchym pokruszonym krowieńcem.
Najlepsze podłoże dla fikusów to ziemia kompostowa lub uniwersalna z domieszką gliny i kwaśnego torfu.
Przesadzanie wykonujemy od marca do czerwca. Fikusy lubią dość ciasne doniczki, więc przesadzamy je dopiero wtedy, gdy z otworu odpływowego zaczynają wyrastać korzenie (starajmy się ich nie oberwać). Nowy pojemnik powinien być tylko o numer większy od poprzedniego. Na jego dnie kładziemy drenaż – np. skorupy ceramiczne albo gruby żwir -i przysypujemy go niezbyt grubą warstwą podłoża. Korzeni nie przycinamy, usuwamy jedynie te, które są chore lub zaschnięte. Długie korzenie spiralnie zwijamy i układamy w doniczce. Wsypujemy ziemię, mocno ją ugniatamy i podlewamy. Gdy osiądzie, dosypujemy jej tyle, by poziom podłoża znajdował się około 1 cm poniżej brzegu doniczki.
Jeżeli kupimy roślinę posadzoną w samym torfie, powinniśmy wymienić podłoże, bez względu na porę roku (uważajmy przy tym, aby nie naruszyć bryły korzeniowej).
Przycinanie to zabieg, który fikusy dobrze znoszą. Dużemu okazowi, który dorósł do sufitu, warto przyciąć wierzchołek (można z niego zrobić sadzonki). Dzięki temu roślina się rozkrzewi. Wysokie egzemplarze można także skrócić, wykonując odkład powietrzny. Robimy go około 50 cm poniżej wierzchołka lub – jeśli roślina utraciła dolne liście – w górnej części ogołoconego odcinka pędu.
Mycie liści z kurzu to nie tylko kwestia estetyki; jest konieczne, by ułatwić roślinom oddychanie. Kurz usuwamy mniej więcej co 2 tygodnie. Fikusy o dużych liściach, np. fikus sprężysty, przecieramy wilgotną ściereczką, natomiast gatunki o drobnych liściach, jak fikus benjamina, myjemy pod prysznicem (pamiętajmy o okryciu ziemi w donicy folią). Można też stosować nabłyszczacze, chociaż młode liście mogą być na nie wrażliwe.