Nie wszystkie rośliny same mnożą się wegetatywnie. Do tych „niechętnych” należy wiele długowiecznych gatunków, które w naturze z roku na rok stają się coraz to wspanialsze, a rosnąc w doniczkach, zamiast pięknieć, tracą na urodzie. Takie popularne rośliny jak fikus sprężysty (F. elastica) i lirolistny (F. lyrata), draceny, diffenbachie, monstery, szeflery z czasem ogałacają się od dołu, a mają ulistnione jedynie wierzchołki.
Metodą na ich odmłodzenie, a jednocześnie uzyskanie nowych dorodnych egzemplarzy, jest zastosowanie odkładów powietrznych. Na bezlistnym odcinku dookoła łodygi wycina się cienkie paski kory lub bardzo silnie obwiązuje się ją drutem. Ma to na celu zatrzymanie nad uszkodzoną korą substancji sprzyjających powstawaniu korzeni. Miejsce to okłada się wilgotnym torfem włóknistym, a całość szczelnie okrywa folią.
Proces wytwarzania korzeni trwa od pół roku do kilkunastu miesięcy. W tym czasie należy regularnie sprawdzać wilgotność torfu i w miarę potrzeby delikatnie go podlewać. Ukorzeniony wierzchołek odcina się tuż pod korzeniami i umieszcza w osobnej doniczce. Dolną część rośliny, jeśli tylko jest zdrowa, można nadal pielęgnować. Po pewnym czasie ze śpiących pąków wytworzy nowe rozgałęzienia.
Przez trochę inne odkłady rozmnaża się pnącza, np. scindapsusy. Wystarczy pęd przygiąć do podłoża (najlepiej na pomocą kawałka zgiętego na pół drutu) i nieco przysypać ziemią, by w tym miejscu wypuścił korzenie.