Gdzie nie spojrzeć, wszędzie zalegają sterty opadłych liści, owoce są już przejrzałe, a sporo pędów – obłamanych przez szalejący wiatr. Rodzi się pytanie: robić jesienne porządki czy nie? Może lepiej poczekać do wiosny?
ZWIĄZUJEMY TRAWY Dla wielu ozdobnych traw najlepszą ochroną przed mrozem są własne pędy i liście. Dlatego jesienią nie powinno się ich ścinać, lecz związać w snop, zamykający i zabezpieczający środek rośliny przed zimnem.
ZABEZPIECZAMY BYLINY Pędy bylin zaatakowanych latem przez mączniaka trzeba bezwzględnie usunąć, aby nie zimowały na nich zarodniki grzybów i inne czynniki chorobotwórcze.
CO Z OWOCAMI? Wiele owoców jagodowych stanowi pokarm dla zimujących u nas ptaków, dlatego owoce powinno się zachować. Wyjątkiem są owoce zepsute, które lepiej usunąć, ponieważ mogą się stać ogniskiem różnych chorób.
POCZEKAJMY Z PRZYCINANIEM Po cięciu zdrewniałych grubych pędów, drzewa i krzewy zawsze noszą widoczne rany, które w większości przypadków nie goją się przed nadejściem zimy. Dlatego cięcie lepiej odłożyć do lutego.
TRAWNIK Tak długo jak trawa rośnie, trzeba ją przycinać – najlepiej, jeśli na początku zimy źdźbła mają długość 4-6 cm. Dłuższe źdźbła są podatniejsze na złamania i łatwiej gniją. Opadłe na trawnik liście trzeba regularnie grabić, aby nie wilgotniały i nie gniły.